Mity o karmieniu piersią, które można znaleźć w Internecie, czasopismach albo są przekazywane z ust do ust, urosły w siłę i są przyjmowane z pełną wiarą przez młode mamy. Postanowiliśmy raz na zawsze rozwiać wszelkie wątpliwości związane z karmieniem piersią. Czy panie z dużym biustem mają więcej mleka i czy sztuczna mieszanka może zastąpić karmienie piersią? Czy tylko nabrzmiałe piersi są gotowe do karmienia oraz jak karmić dziecko podczas choroby mamy? Poznaj odpowiedzi na te i wiele innych pytań, które nurtują młodych rodziców. Podpowiadamy, jak nie dać się zwieść różnym mitom o karmieniu piersią i jak maksymalnie ułatwić sobie ten proces. Mamy nadzieję, że co najmniej kilka mam odetchnie po tej lekturze z ulgą.
Spis treści:
Skąd biorą się mity na temat karmienia piersią?
Mit: karmienie piersią przychodzi łatwo każdej kobiecie
Mit: nabrzmiałe piersi mogą zapewnić dziecku więcej pokarmu
Mity o karmieniu piersią przez kobiety z małym biustem
Mit: sztuczna mieszanka zaspokaja potrzeby dziecka tak samo jak karmienie piersią
Mity o karmieniu piersią w trakcie choroby mamy
Mity o karmieniu piersią związane z zajściem w kolejną ciążę
Fakty i mity o karmieniu piersią - skąd biorą się fałszywe informacje na temat tej nieodłącznej części macierzyństwa?
Fakty i mity o karmieniu piersią to temat rzeka. Nieprawdziwe informacje na temat podawania dziecku pokarmu rozprzestrzeniają się tak szybko jak plotki. Nic więc dziwnego, że przekazywane z ust do ust komunikaty na którymś etapie zaczynają rozmijać się z prawdą. Mity o karmieniu piersią powstają też z niedoinformowania. Niestety nie zawsze osądy na ten temat są wygłaszane przez specjalistów albo pochodzą ze sprawdzonego źródła. Czasami wystarczy przekręcić jeden mały szczegół, żeby informacja była nieprawdziwa. Dlatego warto znać różne popularne mity o karmieniu piersią, by nie dać się zwieść fałszywym pouczeniom z kolorowych gazet czy forów internetowych. Warto pamiętać, że większość komentarzy zostawianych w sieci pochodzi od anonimowych użytkowników, a więc nie jesteśmy w stanie w żaden sposób zweryfikować wiarygodności wypowiadającej się na forum osoby.
Jako Mamatu - firma tworząca ubrania do karmienia piersią, postanowiliśmy zebrać kilka najpopularniejszych mitów na temat podawania dziecku mleka i skonfrontować je z faktami. Chcemy maksymalnie ułatwić młodym mamom karmienie piersią, nie tylko poprzez produkowanie dla Was wygodnej odzieży ułatwiającej wszystkim mamom podawanie dziecku swojego mleka. Ubrania, które dla Was szyjemy mają dyskretne zameczki, które umożliwiają szybkie i bezproblemowe odsłonięcie piersi bez konieczności odsłaniania innych części ciała. Niektóre modele bluzek Mamatu zamiast wszytych suwaczków mają dwie warstwy. Wystarczy podnieść jedną z nich do karmienia, a nasz brzuch i plecy pozostają zasłonięte. Korzystanie z naszych ubrań to wygoda i komfort karmienia nie tylko w domu, ale także w miejscach publicznych, gdzie wyjątkowo ważne dla młodych mam jest zachowanie intymnej atmosfery podczas bliskiego kontaktu z dzieckiem.
Ubrania do karmienia piersią Mamatu szyjemy wyłącznie z najlepszej jakości materiałów, które są bezpieczne dla pań nawet z bardzo wrażliwą cerą i oczywiście dla malutkich dzieci, które mają jeszcze bardzo delikatną skórę. Nasze sukienki, bluzki i bluzy są nie tylko bardzo komfortowe i nie ograniczają swobody ruchów, ale też pięknie się prezentują. Dzięki swojej urodzie i oryginalności ubrania Mamatu nadają się do noszenia także po zakończeniu karmienia piersią. Dodatkowo, gdy maluch już trochę podrośnie, można dokupić dla niego ciuszek bliźniaczy do ubrania mamy! Nasze ubrania doskonale sprawdzą się w roli wygodnego i stylowego outfitu dla kobiet karmiących piersią oraz maluchów, które mają mnóstwo energii i uwielbiają kolory - to niezaprzeczalny fakt!
Mit: karmienie piersią przychodzi każdej mamie zupełnie naturalnie i nigdy nie brakuje jej mleka
Karmienie piersią przychodzi naturalnie - ten mit jest szczególnie frustrujący dla świeżo upieczonych mam, które zmagają się z pierwszymi próbami przystawiania dziecka do piersi. Podczas gdy sam fakt karmienia piersią jest podyktowany naturą, to czynności tej, jak każdej nowej, musimy się nauczyć. Jeśli więc początki są trudne, bolesne i nie mają nic wspólnego z pięknymi obrazkami z reklam i magazynów, spokojnie. Każda młoda mama przez to przechodziła, z czasem będzie coraz łatwiej. Warto spróbować przystawiania dziecka do piersi w różnych pozycjach, a szybko znajdziemy tę najwygodniejszą zarówno dla siebie, jak i dla dziecka. Komfort możemy sobie zapewnić także odpowiednim strojem, na przykład wybierając wygodne ubrania Mamatu do karmienia piersią. Pamiętajmy, że podczas podawania dziecku mleka nie powinien pojawiać się silny ból czy uczucie dyskomfortu. Ten proces powinien być przyjemny dla obu stron. Zazwyczaj wystarczy po prostu przyzwyczaić się do nowej sytuacji i stopniowo wszystkiego się nauczymy.
Jeżeli z kolei problemem jest brak pokarmu w piersi, jest kilka sprawdzonych sposobów na pobudzenie laktacji. Po pierwsze, absolutnie nie należy rezygnować z przystawiania dziecka do piersi, najlepiej do obu na zmianę. Bliska obecność malucha powinna pobudzić kobiece hormony do pracy i mleko powinno się wkrótce pojawić. Może się jednak zdarzyć tak, że mimo kontaktu z dzieckiem, laktacja nie nastąpi. Nie należy się tym faktem przejmować, tylko spróbować innego sposobu. Dobrą metodą jest delikatne masowanie piersi. Pamiętajmy, by ich nie uciskać, a delikatnie przesuwać palce w kierunki brodawki. To bardzo ważne, ponieważ forsowny masaż może raczej zaszkodzić niż pomóc. Warto również spróbować skorzystać z laktatora, który przypominając ssanie dziecka ostrożnie masuje piersi. Zawsze też możemy skorzystać z pomocy doradcy laktacyjnego. Lekarz udzieli nam dokładnych wskazówek i z jego pomocą już na pewno powinno nam się udać pobudzić produkcję mleka.
Niezwykle ważne podczas przejściowego kryzysu jest pozytywne myślenie. Nasze odpowiednie nastawienie i silna motywacja, by karmić piersią są niezwykle istotne, by się tego nauczyć i czerpać przyjemność z przeżywania wspólnych chwil z maluszkiem. Aby utrzymać laktację na prawidłowym poziomie warto też dbać o zdrowe odżywianie się. Oczywiście pilnowanie perfekcyjnie zbilansowanych posiłków nie należy do najłatwiejszych czynności w pierwszych dniach macierzyństwa, ale zastępowanie pełnoprawnych śniadań, obiadów i kolacji niezdrowymi przekąskami, fast foodami i słodyczami nie jest najlepszym pomysłem. Dlatego warto zaopatrzyć się w owoce, warzywa, zdrowe pełnoziarniste pieczywo, chudą wędlinę, jogurty i inne podstawowe produkty, z których szybko przygotujemy sobie wartościowy posiłek. Należy także pamiętać o odpowiednim nawadnianiu się. Kobieta karmiąca piersią powinna przyjmować około 1,5-2 litry płynów dziennie. Uwaga, przyjmowanie nadmierne picie wody nie wpłynie na ilość produkowanego mleka - to kolejny mit o karmieniu piersią. Chodzi tu o utrzymanie wewnętrznej gospodarki organizmu, ponieważ sprzyja to także prawidłowej laktacji.
Mit: karmienie piersią może odbywać się tylko wtedy, gdy staje się ona nabrzmiała, ciężka i twarda, bo to oznacza, że w piersi jest wystarczająco pokarmu
Tylko nabrzmiałe piersi są gotowe do karmienia, ponieważ pełno w nich pokarmu: to oczywiście nieprawda. Nie musimy czekać, aż pierś będzie ciężka i twarda, aby mieć pewność, że mleka jest pod dostatkiem. Karmić możemy w każdej chwili, kiedy dziecko jest głodne. Jak już wspominaliśmy wcześniej, bliskość malucha pobudza laktację. Dlatego nie musimy obawiać się, że jeżeli nasze piersi nie są ciężkie i nabrzmiałe, to dziecku zabraknie pokarmu, by się najeść. Mleko jest produkowane pod wpływem ssania przez malca brodawki. Mitem jest też to, że dziecko musi pić, dopóki z piersi będzie skapywać mleko - niemowlę potrafi odróżniać uczucie głodu od sytości. Kiedy więc odpowiednio się naje po prostu nie będzie chciało dalej ssać. Resztki wypływającego pokarmu można wytrzeć pieluszką lub miękkim ręcznikiem papierowym.
Warto pamiętać, że nieopróżnianie zbyt pełnych piersi może prowadzić do bolesnych zatorów mlecznych. Dziecko powinnyśmy przystawiać zawsze kiedy jest głodne. Mitem jest bowiem też to, że malucha należy karmić piersią w regularnych odstępach czasu, o stałych godzinach. Na szczęście ta informacja nie jest zbyt często powielana i młode mamy doskonale wiedzą, że dziecku podaje się pokarm na żądanie. Przydatna jednak może okazać się umiejętność rozpoznawania u malucha symptomów świadczących o tym, że jest głodny. Płacz u noworodka sygnalizuje wszak nie tylko potrzebę jedzenia - rodzice już po paru tygodniach potrafią rozpoznać różne jego warianty u swojego dziecka. Jeżeli jednak chodzi o rozpoznawanie, czy maluch jest głodny, warto zwrócić uwagę na odwracanie główki na różne strony i wiercenie się. Gdy dziecko przy tym otwiera i zamyka buzię, wysuwa język albo próbuje ssać róg kocyka czy poduszki - to znak, że nadeszła pora karmienia piersią. Dzieci też często lekko postękują i mlaszczą, by zasygnalizować chęć wypicia mleka. Dzięki ubraniom Mamatu do karmienia będziemy mogły szybko przystawić malca do piersi, gdy tylko zauważymy u niego taką potrzebę.
Mit: karmienie małą piersią jest trudniejsze, bo niewielki biust oznacza słabą laktację i produkcję mleka gorszej jakości
Karmienie piersią jest możliwe niezależnie od wielkości biustu. Małe piersi to mało pokarmu? Na szczęście jest to zwykły mit. Rozmiar biustu nie ma nic wspólnego z ilością produkowanego pokarmu. Za produkcję mleka odpowiedzialne są gruczoły mleczne, a za wielkość piersi tkanka tłuszczowa, która z mlekiem nie ma nic wspólnego. Podobnie jest z zależnością między rodzajem biustu a jakością pokarmu. To mit, że mleko mamy, która karmi piersią może być dla dziecka za zimne, za ciepłe, za tłuste czy za chude. Naturalny pokarm, jeżeli nie mamy do czynienia z poważnymi chorobami, zawsze jest odpowiedni dla malucha. Karmienie piersią zaspokaja wszelkie potrzeby pokarmowe dziecka. Co więcej, laktacja jest procesem dynamicznym, co oznacza, że skład pokarmu zmienia się co jakiś czas, by zapewnić maluchowi wszystkie niezbędne na danym etapie rozwoju substancje odżywcze. Dzieje się tak niezależnie od tego, czy piersi są małe czy duże.
Kolejnym mitem dotyczącym karmienia piersią niewielkich rozmiarów jest to, że panie z małym biustem nie doświadczają nawału pokarmu. Nieprawda - jak już wspomnieliśmy, produkcja pokarmu nie jest zależna od wielkości piersi. Mitem jest także to, że nawał pokarmu jest czymś nienaturalnym oraz, że należy się go obawiać. To zdrowa reakcja organizmu kobiety na pojawienie się na świecie potomka. Nie zawsze występuje, ale można się jej spodziewać mniej więcej do 6. doby po porodzie. Jednak już po około 48 godzinach sytuacja się stabilizuje, ponieważ mama razem z dzieckiem wypracowują sobie odpowiedni rytm karmienia piersią. Niemowlę nie wypije więcej niż jest mu potrzebne do zaspokojenia głodu, więc ciało mamy dostanie odpowiednie sygnały, że silnie wzmożona produkcja mleka nie jest potrzebna.
Niezależnie od wielkości naszego biustu możemy zaopatrzyć się w ubrania Mamatu do karmienia piersią. Przygotowaliśmy różne wersje rozmiarowe, aby każda kobieta mogła skorzystać z naszej wygodnej i stylowej odzieży. Jeżeli nie jesteśmy pewne, czy wybrać S, M czy L, można zadzwonić lub napisać e-mail bezpośrednio do Mamatu w celu uzyskania pomocy w dopasowaniu rozmiaru ubrania do wielkości biustu. Warto pamiętać też o tym, że dokonując zakupów w sklepie internetowym, mamy prawo do zwrotu lub wymiany produktu na lepiej dopasowany do naszej sylwetki.
Mit: karmienie piersią można zastąpić podawaniem dziecku sztucznej mieszanki mlecznej
Fakt jest taki, że z karmienia piersią nie warto rezygnować na rzecz podawania dziecku mlecznych zamienników dostępnych w sklepach. Mitem jest to, że sztuczna mieszanka jest równie dobra co mleko matki. Nic nie zastąpi naturalnego pokarmu w pierwszych miesiącach życia dziecka. W pierwszym mleku, które nazywa się siarą znajdują się przeciwciała, które uodparniają maluszka na wiele chorób i alergii. Z tego właśnie powodu mleko wytwarzane przez matkę w pierwszych 4-6 dniach po porodzie nazywa się naturalną szczepionką dla dziecka. Siara, dzięki zawartości białka i czynników warunkujących rozwój komórek wyścielających jelita maluszka, tworzy również odpowiednie środowisko w układzie pokarmowym dziecka, który początkowo nie jest jeszcze dojrzały. Sztuczka mieszanka podana kilkudniowemu noworodkowi, który jeszcze nie był karmiony piersią i nie miał okazji napić się siary, może spowodować komplikacje w rozwoju układu pokarmowego maluszka.
Również na dalszych etapach życia dziecka najlepsze jest dla niego karmienie piersią zamiast podawania mlecznych zamienników. I nie chodzi tu tylko o składniki odżywcze zawarte w naturalnym pokarmie kobiety. Karmienie piersią dzięki ubraniom Mamatu jest bardzo wygodne i pozwala na zbudowanie silnej więzi emocjonalnej między mamą i dzieckiem. Warto pamiętać, że wpływa to pozytywnie na potomka, nie tylko w okresie dziecięcym. Odpowiedni rozwój emocjonalny i psychiczny procentuje w przyszłości, kiedy dorosła osoba tworzy więzi z innymi ludźmi. Karmienie piersią stymuluje także wzrost ilorazu inteligencji, dzięki zawartości kwasów tłuszczowych w mleku mamy, które pozytywnie wpływają na rozwój mózgu. Nie bez znaczenia jest też fakt, że karmienie piersią zmniejsza ryzyko pojawienia się u dziecka wady zgryzu czy wymowy. Podczas ssania kształtuje się bowiem u maluszka jama ustna i narządy mowy (język, podniebienie, wargi).
Mit: karmienie piersią nie powinno się odbywać, gdy mama jest przeziębiona, ponieważ produkowane w tym czasie mleko może zaszkodzić dziecku
Kolejny mit o karmieniu piersią dotyczy podawania dziecku naturalnego pokarmu podczas choroby mamy. Jeśli nie bierzemy antybiotyków, możemy śmiało karmić maluszka piersią. Inne farmaceutyki, jakie uniemożliwiają podawanie mleka mamy to: środki stosowane przy chorobach tarczycy, przeciwnowotworowe oraz obniżające ciśnienie, a także leki przeciwdepresyjne i uspokajające. Lekarstwa, jakie zażywa się w trakcie zwykłej infekcji nie wpływają negatywnie na pokarm kobiety. Podczas przeziębienia w mleku matki pojawiają się przeciwciała, które dziecko przyjmuje podczas jedzenia. Dzięki nim maluszek nabiera większej odporności. Mitem jest to, że mama może zarazić dziecko przeziębieniem czy inną infekcją przez karmienie piersią. Właściwie zaprzestanie podawania maluchowi mleka w ten sposób może prowadzić do spowolnienia walki organizmu mamy z chorobą.
Warto wiedzieć, że karmienie piersią to nie tylko zalety dla dziecka, ale także dla matki. Wiele pań ucieszy chociażby fakt, że ten naturalny proces pomaga w zrzuceniu nadprogramowych kilogramów po ciąży. Laktacja jest bowiem energochłonnym procesem, który powoduje u kobiety spalenie dużej ilości kalorii. Dlatego szybko wrócimy do wagi sprzed zajścia w ciążę, jeśli będziemy prawidłowo się odżywiać i karmić piersią. Możemy nawet nieco zwiększyć kaloryczność posiłków, a i tak dzięki konieczności produkowania mleka schudniemy.
Mit: karmienie piersią należy przerwać, jeżeli zajdzie się w ciążę z kolejnym dzieckiem, a po porodzie można karmić tylko jednego malucha
Mity o karmieniu piersią dotyczą także zajścia w ciążę z kolejnym dzieckiem. Jednym z nich jest fałszywe przekonanie o tym, że nie można zaciążyć w czasie, kiedy u kobiety występuje laktacja. Fakt jest taki, że karmienie piersią nie jest żadnego rodzaju środkiem antykoncepcyjnym. Dlatego często się zdarza, że świeżo upieczone mamy zachodzą w kolejną ciążę nawet po kilku tygodniach od porodu. Innym mitem jest to, że poczęcie następnego potomka uniemożliwia naturalne karmienie maluszka, który już jest na świecie. Jeżeli mama czuje się dobrze i lekarz prowadzący ciążę nie wskazał przeciwwskazań, można spokojnie nadal przystawiać dziecko do piersi, a po porodzie karmić w ten sposób obie pociechy.
Podczas karmienia dwójki dzieci warto zadbać o maksymalny komfort mamy. Pomocne w tym celu będą ubrania Mamatu, w których wszyte zameczki pozwalają na odsłonięcie zarówno tylko jednej piersi, jak i obu jednocześnie. Wiele mam dwóch małych szkrabów chwali sobie chwile spędzone na jednoczesnym karmieniu, ponieważ jest to dla nich przyjemny czas relaksu. Dodatkowym plusem jest to, że posiadanie dwójki maluszków pozwala na szybsze uporanie się z nawałem pokarmu mogącym pojawić się po urodzeniu kolejnego potomka. I choć pokarm mamy będzie dopasowywał się mocniej do potrzeb młodszego, starsze dziecko również skorzysta na piciu naturalnego mleka. Ostatni mit, jaki obalimy to taki, że mama jest w stanie wykarmić tylko jedno dziecko. Otóż nie - kobiecy organizm jest w stanie wyprodukować wystarczającą ilość pokarmu dla dwójki, co dzieje się przecież naturalnie w przypadku bliźniąt.