Scenariusz z życia typowego rodzica. Przychodzi weekend... w myślach widzimy siebie, leniuchujących błogo w łóżku, oczywiście na długo po dźwięku budzika. Jednak, choćbyśmy mogli pozbyć się wszystkich zegarków świata, ten jeden, najskuteczniejszy, zawsze nas dopadnie i marzenia o słodkim pochrapywaniu pękają jak bańka mydlana…
Mamie i tacie tłumaczyć nie trzeba, że tym wspomnianym budzikiem jest ich słodki maluch ;)
Dzieci mają wewnętrzny zegar mocno zsynchronizowany z naturą, więc zwykle im bliżej lata, tym krótsze noce. Zarówno te za oknem jak i te w małym pokoju. W dodatku spać idą sporo wcześniej niż dorośli, więc i szybciej naładują swoje akumulatory. Są rodzice, którzy próbują z tym walczyć zakładając mocno kryjące rolety. Jednak dziecko zawsze dostrzeże przedzierające się gdzieś bokiem światło. A nawet jeśli nie, to jego wewnętrzny zegar obudzi go i wyciągnie z łóżka, kierując prosto do pokoju rodziców.
Zamiast skupiać się na tym, co zrobić, żeby dziecko spało dłużej, lepiej zadbać o to, by chciało dłużej zostać w swoim łóżku, nawet po przebudzeniu.
Poniższy sposób jest bardzo skuteczny i nie wymaga wiele pracy, ani nakładów finansowych. Wystarczy kupić niedrogi budzik elektryczny z wyraźnymi, dużymi cyframi i zaopatrzyć się w zwykłe, białe kartki i gruby pisak. W zależności od wieku dziecka sztuczka może zadziałać szybko, lub po 2-3 tygodniach. Liczy się, jak zawsze konsekwencja.
Budzik należy postawić przy łóżku dziecka, tak by widziało jego tarczę po przebudzeniu. Na kartce piszemy cyfry, odpowiadające godzinie o której może wstać z łóżka. Dziecko budząc się, porównuje cyfry z kartki z tymi na budziku i czeka, aż będą takie same. Ważne więc, żeby odwzorować na kartce krój cyfr z zegarka.
Początkowo dziecko może budzić się za wcześnie i przychodzić do rodziców. Kluczem jest wspomniana konsekwencja. Za każdym razem należy odprowadzić je do łóżka, zwracając uwagę na to, że cyfry się jeszcze nie zgadzają. Często bywa tak, że dziecko zaczyna spać dłużej. Organizm zwyczajnie przyzwyczaja się do stałej pory pobudki. Zawsze należy nagradzać sukcesy. Najlepiej tworząc tablicę i zapisując każdy z nich, by na końcu nagrodzić swojego maluszka ;)