Kiedy dziecko podjada...
Problem podjadania między posiłkami, to szczególnie w przypadku dzieci problem nie mały. Pomijając już kwestię jakości jedzonych produktów, ciężko jest kontrolować ilość przekąsek. Zdarza się, że ich ilość zaczyna sprawiać, że najedzone dziecko odmawia zjedzenia pełnowartościowego posiłku. Regularne pozwalanie na sięganie po przekąski między posiłkami powoduje, że próba odmówienia dziecku łakoci jest coraz trudniejsza. Jak więc poradzić sobie z ciągle ruszającą się buzią malucha? Jak przekonać go, że główne posiłki są równie dobre? I jak ostatecznie uwolnić się od góry przekąsek, zalegających w szafkach kuchennych? Czytajcie poniżej.
Jest kilka magicznych wyrazów, które powinien znać każdy rodzic. Jednym z nich jest rytm dnia lub harmonogram. Niektórzy rodzice boją się, że w ten sposób pozbawiają dziecko spontaniczności. Jednak tam, gdzie celem jest zdrowe i systematyczne jedzenie, spontaniczność nie jest najlepszą opcją. Dobrze jest ustalić z dzieckiem, że może dostać przekąskę o danej porze, np. na dwie godziny przed obiadem. Dzięki temu zgłodnieje do głównego posiłku i bardziej doceni słodką przekąskę. W dodatku taki harmonogram, pozwoli łatwiej nauczyć się pojęcia czasu i cierpliwości.
Jeśli chcesz, aby Twoje dziecko doceniło wartość głównych posiłków, spraw by były tego warte. W miarę możliwości przygotowujcie je razem. Pamiętaj, że jemy oczami - dzieci tym bardziej! Dlatego dbaj o to, by jedzenie wyglądało apetycznie. Nie nakładaj zbyt dużych porcji, bo przestraszysz tylko i tak sceptycznego malucha. Jeśli dziecko nie zje obiadu lub zje go niewiele, nie dawaj mu słodkości! Nauczy się, że obiad nie jest istotny. Jeśli zgłodnieje, zaproponuj odgrzanie niezjedzonego obiadu lub opcję zapasową, ale równie zdrową i pełnowartościową.
Przestań też zachowywać się jak automat z przekąskami!
Mamy często mają na spacerach torby załadowane soczkami, paczkami chipsów i batonikami. Na zawołanie wyciągają je i dają dzieciom które w ferworze zabawy, nie zauważają nawet zjedzenia posiłku. Na dłuższe spacery zabieraj ze sobą owoce i warzywa, pokrojone w kostkę czy słupki stanowią świetną opcję zastępczą dla niezdrowego jedzenia. Zamień też soki na wodę. Pamiętaj również, aby dziecko usiadło na czas jedzenia. Dajcie organizmowi zarejestrować, że spożywa posiłek. Ograniczy to ilości pokarmu jakie bezwiednie wpadają do żołądka.
Zawsze należy też pamiętać, że przekąska to nie pełen posiłek. Powinna więc być mała. Jeśli dasz dziecku banana, jogurt owocowy i słodzony sok, to dostarczysz kaloryczności i objętości średniego obiadu! Nie dziw się później, że nie chce zjeść brokułów i mięsa. Zwyczajnie nie będzie mieć na nie miejsca.
Jeśli chcesz mieć pewność, że Twoje dziecko nie je śmieciowego jedzenia, to go nie kupuj. W ten sposób, nawet jeśli ulegniesz i dasz dziecku coś słodkiego między posiłkami, będą to owoce, orzechy lub rodzynki. Ale zawsze dbaj, by te zdrowe przysmaki były w domu. Kupowanie czegoś na szybko zwykle źle się kończy.
Na koniec pamiętaj, by zabezpieczyć kuchnię przed małym podjadaczem. Dzieci są przebiegłe i potrafią znaleźć ukryte słodkości, nawet jeśli powiesz nie. Jeśli to maluszek, wystarczy bramka w drzwiach kuchennych. Czasami by uchronić dziecko przed podjadaniem, wystarczy nie wpuścić go do kuchni ;)